poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Serial grozy

AMERICAN HORROR STORY jest serialem grozy emitowanym na kanale FOX.
Do tej pory powstały 3 sezony 4 jest już zaplanowany na grudzień tego roku.
Co t wiele mówić
REWELACJA sami zobaczcie ! :)
Oglądać AHS możecie na zalukaj.tv
Polecam i Pozdrawiam :D

niedziela, 26 stycznia 2014

Zjawy (2012)

Hmmm... Nie wiem do konca jak mam się wypowiedziec na temat tego filmu....
Szczerze to po oglądnięciu zwiastunu (poniżej) byłam bardzo bardzo ciekawa tego filmu i zaraz gdy pojawił się w sieci zaczęłam go oglądac.

I co ? I byłam bardzo rozczarowana! Cały film - a raczej cała jego akcja i sceny "napięcia" ...... NIE BYŁO TAKICH SCEN !
Horror ? Nie sądze ...
Trailer - dużo zwrotów akcji ciekawa fabuła
Rzeczywistośc - Wszystkie "ciekawe" sceny w fiolmie mieściły się w 2 minutach zwiastunu.
KRÓTKO MÓWIĄC STRATA CZASU
MOJA OCENA : 4/10

czwartek, 23 stycznia 2014

Zjawiska paranolmalne

 ZJAWISKO#8

 Obrazek wywołujący strach!!!


Smile.jpg    jest obrazkiem mającym wywoływać u oglądających go koszmary i zmiany w zachowaniu. Mimo tego, iż nie ma na nim rzeczy przerażających, ludzie, którzy go widzieli, twierdzą, że wywołał u nich paniczny, chorobliwy wręcz strach. Nie wiadomo skąd się wziął, ani w jakim celu został stworzony. Przedstawia uśmiechniętego psa w ciemnym pokoju. Nowsza wersja obrazka, stworzona na fali popularności pierwowzoru, przedstawia psa innej rasy niż oryginał i jest wykonana w dziwacznej kolorystyce.
JEŚLI CHCE KTOŚ ZOBACZYĆ TEN ( ORGINALNY ) OBRAZEK TO  SOBIE WEJDŹCIE NA   GRAFIKE ALE NIE WPATRUJCIE SIĘ W NIEGO ZA DŁUGO!

Zjawiska paranolmalne

ZJAWISKO#7

Telefon!

Kilka miesięcy temu, kuzynka mojej koleżanki (samotna matka) dostała nowy telefon. Pewnego dnia gdy wróciła po całym dniu ciężkiej pracy do domu, rozłożyła się na fotelu i relaksowała się przed telewizorem. Swoją komórkę położyła na biurku koło fotela by nie tracić jej z oczu. Jej syn który uwielbia wszystkie techniczne nowinki zapytał czy może pobawić się jej nowym telefonem. Przystała na jego propozycje lecz przestrzegła go by nie dzwonił do nikogo i żeby nie czytał jej smsów. Około 23.20 kiedy zmęczenie wzięło górę, postanowiła utulić swojego synka przed snem, sama też chciała już położyć się do łóżka. Udała się do jego pokoju ale ku jej zdziwieniu nie znalazła go tam, okazało się spał w najlepsze w jej łóżku trzymając w rączce jej komórkę. Przeglądając telefon nie zastała żadnych większych zmian poza zmienioną tapetą i motywem. Jako że jej syn uwielbiał robić zdjęcia postanowiła przejrzeć też sekcję ze zdjęciami. Usuwała wszystkie po kolei, aż doszła do ostatniego zdjęcia na karcie... Gdy pierwszy raz je zobaczyła nie mogła uwierzyć własnym oczom. Zdjęcie przedstawia jej synka śpiącego na łóżku a nad nim część twarzy nieznanej starszej kobiety, która musiała wykonać tą fotografie....











Dołączona grafika

Zjawiska paranolmalne

ZJAWISKO #6
 
LUDZIE CIENIA



Często ludzie opowiadają, że czują się obserwowani bądź kątem oka widzą jakieś cienie. Niejednokrotnie rejestruje się momenty na zdjęciach, na których widać sylwetki czarnych bądź szarych ludzkich postaci. Czasami można także spotkać się z doniesieniami, że czarne sylwetki mają czerwone oczy,

Zjawiska paranolmalne

ZJAWISKO #5

SLENDER MAN

Slender Man (z ang. smukły mężczyzna) – miejska legenda traktująca o tajemniczej postaci pojawiającej się niespodziewanie i budzącej przerażenie wśród dzieci lub ujawniającej się na zdjęciach. Znany jest również pod pseudonimem Slender.

Opisuje się go jako szczupłą wysoką osobę noszącą czarny lub szary garnitur. Nosi również białą koszulę z krawatem czerwonym lub czarnym. Ma nieokreślone rysy twarzy (często przedstawia się go jako człowieka bez twarzy w ogóle - w miejscu gdzie powinna być twarz, jest po prostu gładka skóra). Przedstawiany jest jako bardzo chuda i wysoka (2 - 4 m wzrostu) postać, zdolna do rozciągnięcia swoich kończyn oraz tułowia w długości niemożliwej dla normalnego człowieka. Gdy wyciąga swoje ramiona, jego ofiary są wprowadzane w stan przypominający hipnozę, podczas której podchodzą do tej istoty nie z własnej woli.
Wierzący w Slendermana mówią, iż zamieszkuje on tylko wielkie lasy z dużą ilością mgły, co sprzyja jego kamuflażowi. Rzekomo porywa on dzieci, które bez wiedzy i pozwolenia rodziców weszły do lasu. Miałby je gonić do skutku lub też do momentu, kiedy zawrócą i powiedzą rodzicom, co zrobiły.
INNI MYŚLĄ ŻE TO TYLKO GŁUPIA , WYMYŚLONA POSTAĆ Z GRY ALE INFORMACJE O NIM WSKAZUJĄ ŻE ON NAPRAWDĘ ISTNIAŁ I BYŁ CZŁOWIEKIEM KTÓRY SPŁONĄŁ W BIBLIOTECE Z MAŁYMI DZIEĆMI I TERAZ KRĄŻY I ZBIERA MAŁE DZIECI KTÓRE WEJDĄ SAME DO LASU.


Zjawiska paranolmalne

ZJAWISKO #4

Dr.PHILIPS

"Jak zwykle co tydzień razem z moimi znajomymi wybrałem się na lokalną imprezę, która skończyła się całkiem późno. Wszędzie było ciemno, a niedaleko był dom mojego kumpla, więc pozwolił mi i paru znajomym u siebie przenocować.  Wszyscy już spali, na nogach byłem tylko ja i kumpel, w którego domu nocowaliśmy. Kumpel zszedł na chwile z pokoju w którym, wszyscy spali, aby otworzyć okno w kuchni i wywietrzyć w domu. Ja zostałem na górze, po chwili usłyszłałem wołanie kumpla, abym zszedł coś zobaczyć. Zszedłem do kuchni i spytałem się go, czego chciał. Ten powiedział mi, abym się uciszył i powoli popatrzył przez okno na opuszczoną część szpitala. Kumpel zobaczył ją pierwszy i oniemiał, gdy uniosłem głowę w strone okna zobaczyłem w jednej z sal białą postać z tatuażem na prawym ramieniu, oczami białymi i dookoła czarnymi jakby przypalonymi, długimi czarnymi przypalonymi włosami, dziurą na czole jakby po kuli od pistoletu oraz ustami czerwonymi i rozchodzącymi się aż po polikach, rozciętymi tak, aby symulować ciągły uśmiech. Postać stała cały czas i patrzyła się w strone mojego kumpla, po czym uśmięchneła się swoimi pociętymi ustami. Byliśmy w takim szoku że staliśmy jak wryci przez jakieś pół minuty. Po chwili otrząsnąłem mojego kumpla i uciekliśmy przestraszeni na góre do reszty, zasneliśmy bez problemu. Następnego dnia, gdy wszyscy już się rozeszli obydwaj zaczęliśmy próbować sobie uświadomić, co wczoraj widzieliśmy, pierwsze co nasunęło nam się na myśl to, to że mieliśmy taki sam sen. Sterylnie czysta sala szptialna z kobietą czekającą na operacje i lekarz, który stał przed drzwami idąc na jej operacje i gdy lekarz wchodził (a raczej jego cień bo nie widzieliśmy go z twarzy) sen się kończył. Następnie zaczeliśmy szukać jakichkolwiek informacji o takiej postaci w internecie. Jedyne, co znaleźliśmy to, to zdjęcie:









Zdjęcie oraz strona nosiły nazwe dr.philips.jpg. Postanowiłem że na ten dzień wystarczy mi wrażeń i wróciłem do domu. W domu korzystając z komputera to samo zdjęcie wyświetlało mi się co jakiś czas, gdy korzystałem na internecie z komendy PPM+PPM (która u mnie oznacza otwieranie ostatniej strony z jakiej korzystałem) co było bardzo dziwne ponieważ, na moim komputerze jeszcze ani razu nie wchodziłem na strone z tym zdjęciem. Nieźle się wtedy przestraszyłem jednak postanowiłem poszukać jeszcze więcej zdjęć tej białej postaci. Nie znalazłem kompletnie nic, więc postanowiłem poszukać jakiś informacji wpisując dr.Philips na Torze (ponieważ, wpisywanie na google cały czas powodowało "error 440") i znalazłem. Były to akta sprzed 10 lat ze szpitala, który znajduje się naprzeciwko domu mojego kolegi. Były tam informacje o policyjnej interwentcji podczas ostatniej operacji w tym szpitalu. Była ona przeprowadzona przez dr.Philipsa, jednego z lekarzy. Miał kobiece brwi i rzęsy i był głównie podobny do matki. Nie wyróżniał się niczym jedynie długimi czarnymi włosami, dziwnym tatuażem na prawym ramieniu i tym, że nadto interesował się okultyzmem i nosił pentagram na szyji. Jednak zawsze zapewniał, że to tylko breloczek jego ulubionego zespołu. Pewnego dnia cały szpital kończył prace o godz. 01:00 i jedyny został tam dr.Philips, który miał przeprowadzić operacje na pewnej kobiecie w ciąży. Na miejsce została wezwana policja z powodu dziwnych odgłosów słyszanych przez jakiegoś przechodnia. Gdy policjanci wkroczyli doznali szoku zobaczyli dr.Philipsa jedzącego wnętrzności kobiety na której miał przeprowadzić operacje. Oczy miał białe jakby martwe dookoła przypalone jakby przez zapalniczke, a ręce całe we krwi z jednym uciętym palcem. Gdy zobaczył policjantów nie przestawał zjadać jej jelit tak jakby był opętany, jeden z policjantów wymierzył mu strzał w głowę jednak dr.Philips nie przestawał. Wtedy udało mu się zrobić to zdjęcie:










Dopiero po 4 następnych seriach z pistoletu, dr.Philips uśmiechnął się i pokazał swoje "nie ludzkie" zęby długie i ostre jak u zwierzęcia i wyskoczył na pierwszego policjanta, który go widział i do niego strzelał, błyskawicznie zatopił w jego szyji swoje zęby. Po czym wyskoczył przez okno i nikt go już nigdy nie widział. Szpital próbowano już odbudowywać jednak zawsze przynajmniej 1 osoba gineła w tajemniczych okolicznościach i zawsze jej współpracownicy wspominali o tym, że zobaczyła jakąś dziwną postać jako pierwsza. Wtedy wyskoczył mi jeszcze raz obraz z dr.Philipsem. Przestraszony, postanowiłem skontaktować się z kumplem jednak nie odbierał, gdy przyszedłem do jego domu. Otworzyli mi jego rodzice, byli cali zapałakani jedyne, co mi powiedzieli to, że ich syn zginął tego wieczoru wracając do domu, został ugryziony w szyję przez jakąś postać, która uciekła zanim policja zdążyła do niej wystrzelić."

Zjawiska paranolmalne

ZJAWISKO #3 (? człowiek który już nie żyje warto o tym wspomniec)

Jeffrey Dahmer
Jeffrey Lionel Dahmer (ur. 21 maja 1960 zm. 28 listopada 1994) - jeden z najsłynniejszych amerykańskich seryjnych morderców. Znany jako Wiertniczy z Milwaukee.

CO TO MA DO CZEGOŚ PARANOLMALNEGO ?

JEFFREY BYŁ KANIBALEM
Zwłoki ofiary poćwiartował i przez cały następny dzień, pod schodami swego domu, oddzielał tkankę od kości. Wnętrzności i skórę zapakował do czarnych, grubych worków na śmieci, które wywiózł na wysypisko, a kości pokroił na malutkie kawałeczki i porozrzucał w pobliskim lesie.

Zjawiska paranolmalne

 ZJAWISKO #2

Jeff The Killer

"Zaczerpnięte z lokalnej gazety: NIEZNANY ZŁOWIESZCZY MORDERCA DALEJ NA WOLNOŚCI. Po tygodniach zabijania tajemniczy morderca dalej nie został złapany, lecz znaleziono młodego chłopca który twierdzi, że przeżył atak zabójcy odważnie opowiada swoją historię. "Miałem zły sen i obudziłem się w środku nocy" mówi chłopiec "Zauważyłem, że z pewnego powodu okno było otwarte, a pamiętam, że je zamykałem zanim położyłem się spać, więc wstałem z łóżka, aby je zamknąć po raz drugi. Gdy "wdrapałem" się na łóżko i starałem się zasnąć. To właśnie wtedy ogarnęło mnie uczucie, że ktoś na mnie patrzy. Otworzyłem oczy i prawie wyskoczyłem z łóżka. Tam, w małym strumieniu światła pomiędzy zasłonami zauważyłem parę oczu. To nie były zwykłe oczy. Te oczy były mroczne, złowieszcze. Pomyślcie, jak bardzo byłem przerażony. Ale wtedy zobaczyłem jego usta. Długi, okropny uśmiech sprawił, że wszystkie włosy stanęły mi dęba. Po chwili, która dla mnie trwała wieczność powiedział to. Prosta fraza, ale tylko szalony człowiek mógłby coś takiego powiedzieć.
Powiedział "Idź spać". Wydarłem się, przez to bardzo szybko podbiegł do mnie, wyciągnął nóż i wycelował go w serce wskakując na moje łóżko. Starałem się walczyć, kopałem, biłem, starałem się obracać aby zdjąć go ze mnie, ale to nie skutkowało. Po chwili wbiegł do pokoju mój ojciec
ze swoją strzelbą. wycelował w niego, i prawie go miał, gdyby nie to, że zanim mój ojciec pociągnął za spust, mężczyzna obrócił się unikając strzału. Mężczyzna rzucił w ramię mojego ojca nóż, więc mimowolnie upuścił strzelbę. Ten mężczyzna wykończyłby mojego ojca, gdyby nie to, że sąsiedzi zaalarmowali policję.
Policja zaparkowała pod domem, i wbiegła do niego rozwalając drzwi. Mężczyzna odwrócił się i pobiegł korytarzem. Usłyszałem trzask, jakby rozbijanego szkła. Wybiegłem z pokoju, i zobaczyłem, że z tylnej strony domu jest rozbita szyba. Szybko wyjrzałem przez okno, a właściwie jego ramę i ujrzałem jego znikającego we mgle."

Jeff-the-killer-go-to-sleep-mem.png 


Ludzie nie zdając sobie sprawy , że Jeff The Killer jest postacią autentyczną ( był to morderca - potwierdzone ) tworzą z nim gry filmy i inne durne dostarczające rozrywki rzeczy.
PRAWDOPODOBNIE był to człowiek który cierpiał na bezsennośc i z zemsty zaczął wchodzic przez okna do ludzkich domów i zabijac  . Za każdym razem gdy fiara budziła się ze snu mówił " IDŹ SPAĆ" po czym zabijam nożem ofiarę.

Zjawiska Paranolmalne

ZJAWISKO #1

THE RAKE :


Latem 2003 roku, wydarzenia w północno – wschodniej części Stanów Zjednoczonych z udziałem dziwnej,podobnej do człowieka kreatury, wywołały krótkotrwałe zainteresowanie lokalnych mediów, zanim sprawa została zapomniana. Kiedy w tajemniczych okolicznościach zostały usunięte różnego rodzaju konta internetowe związane z tymi zdarzeniami, większość informacji została bezpowrotnie utracona. Samozwańczy świadkowie, głównie z wiejskich obszarów stanu Nowy Jork, opowiadali historie o tajemniczych spotkaniach z istotą niewiadomego pochodzenia. Ich odczucia wahały się od skrajnie traumatycznych wrażeń strachu i dyskomfortu, po prawie dziecinnie figlarne oraz osobliwe. We wczesnych miesiącach 2006 roku, dzięki współpracy, udało się zgromadzić prawie dwa tuziny dokumentów datowanych od XII wieku po teraźniejszość, obejmujące cztery kontynenty. W prawie wszystkich przypadkach historie były identyczne. Byłem w kontakcie z grupą zbierającą informacje i udało mi się zdobyć kilka fragmentów książki, którą zamierzali wydać.
Notatka samobójcy : 1964 „Teraz, kiedy już przygotowuję się do odebrania sobie życia, czuję, że koniecznie muszę złagodzić wszelkie poczucie winy oraz bólu, które wywołuję swoim czynem. Nie jest to wasza wina, ani nikogo innego, niż Jego. Pewnego razu obudziłam się i po prostu czułam jego obecność. Innego dnia obudziłam się i ujrzałam jego kształt. Kiedy obudziłam się następnym razem, słyszałam jego głos i spojrzałam w jego oczy. Nie potrafię już spać bez obawy, co przeżyję następnym razem, kiedy otworzę oczy. Nie mogę więcej się budzić. Żegnajcie.” W tym samym drewnianym pudełku zostały znalezione dwie puste koperty zaadresowane do Rose i Williama oraz jeden osobisty list bez koperty: „Droga Linnie, Modliłam się za Ciebie. Mówił Twoje imię.”
Notatka w dzienniku (przetłumaczona z języka hiszpańskiego) : 1880 „Przeżyłem największy terror. Przeżyłem największy terror. Przeżyłem największy terror. Widzę jego oczy, kiedy zamykam moje. Są puste. Czarne. Zobaczyły mnie i przeszyły. Jego wilgotna ręka… Nie mogę spać. (niezrozumiały tekst).”
Dziennik pokładowy : 1691 „Przyszedł do mnie w śnie. Poczułem coś w łóżku przy moich stopach. Zabrał wszystko. Musieliśmy wrócić do Anglii. Nie powinniśmy byli wracać tu na żądanie Rake’a.”
Świadek : 2006 „Trzy lata temu, 4 lipca, właśnie wróciłam z rodziną z wycieczki do wodospadu Niagara. Wszyscy byliśmy wyczerpani po wielogodzinnej podróży, więc wraz z mężem położyliśmy dzieci do łóżek i powiedzieliśmy im, że powinny spać. Około czwartej w nocy obudziłam się myśląc, że mąż wstał i poszedł do ubikacji. Skorzystałam z jego nieobecności i przeciągnęłam kołdrę na swoją stronę, ale tylko go obudziłam. Przeprosiłam go więc i powiedziałam, że wydawało mi się, że go nie ma. Kiedy się odwrócił, aby spojrzeć mi w twarz, dyszał i podciągnął swoje nogi tak szybko, że o mały włos nie zrzucił mnie z łóżka. Później mnie chwycił za ramię i nic już nie mówił. Kiedy moje oczy przyzwyczaiły się już do ciemności, udało mi się zobaczyć, co wywołało tę dziwną reakcję. W łóżku przy moich stopach siedział jakiś goły mężczyzna, albo duży bezwłosy pies, ewentualnie coś w tym rodzaju. Miał twarz odwróconą od nas. Jego pozycja była nienaturalna i niepokojąca, jakby właśnie został potrącony przez samochód lub też coś podobnego. Z jakiegoś powodu nie byłam nim specjalnie przerażona. Raczej obawiałam się o jego zdrowie… Założyłam więc w tym momencie, że powinniśmy mu pomóc. Mój mąż, siedzący w pozycji embrionalnej, wpatrywał się w swoje ręce i nogi, czasem tylko odrywał od nich wzrok i zerkał na mnie lub na kreaturę. W nagłym zrywie potwór zaczął się dziwnie poruszać, uderzał rękami powietrze ,a następnie przypełznął brzegiem łóżka do mojego męża, aż znalazł się niecałą stopę od niego. Trwał tak w całkowitej ciszy przez pół minuty (być może było to tylko 5 sekund, a tylko tak się wydawało) wpatrując się w twarz mojego męża. Potwór położył dłoń na jego kolanie i szybko uciekł na korytarz, a stamtąd w kierunku sypialni naszych dzieci. Krzyknęłam głośno i podbiegłam do włącznika światła. Miałam nadzieję, że w ten sposób go zatrzymam i powstrzymam przed skrzywdzeniem dzieci. Gdy znalazłam się na korytarzu, światło z naszej sypialni pomogło mi zobaczyć, jak kuca i garbi się jakieś dwadzieścia stóp ode mnie. Odwrócił się i spojrzał na mnie. Cały był pokryty krwią. Włączyłam światło i ujrzałam moją córkę, Clarę. Potwór zbiegł po schodach, a ja wraz z mężem spieszyliśmy się, by pomóc córce. Była mocno zraniona i powiedziała ostatnie już słowa w swoim krótkim życiu: „To jest Rake.” Mój mąż wjechał do jeziora, ponieważ spieszył się, by dowieźć córkę do szpitala. Nie przeżył. W naszym małym miasteczku wszelkie informacje i plotki roznoszą się z prędkością światła. Najpierw chciała pomóc policja, lokalna prasa również się tym zainteresowała. Jednak moja historia nigdy nie została zbadana, ani opublikowana. Przez kilka miesięcy wraz z synem Justinem mieszkaliśmy w hotelu w pobliżu domu moich rodziców. Gdy już zdecydowaliśmy się wrócić, zaczęłam szukać odpowiedzi na wszystkie te tajemnicze pytania. W pobliskiej miejscowości znalazłam mężczyzne, który przeżył prawie to samo co ja. Skontaktowałam się z nim i zaczęliśmy wymieniać się wrażeniami. Wiedział o dwóch innych osobach w stanie Nowy Jork, które również widziały stwora zwanego „Rake.” Polowanie na informacje w Internecie i pisanie listów w celu uzyskania niewielkiej kolekcji kont internetowych, które mogły dotyczyć tajemniczej kreatury, zajęło całej naszej czwórce dobre dwa lata. Żadne z nich nie dawało jednak żadnych szczegółów, historii, czy informacji. W jednym z dzienników znalazła się notka dotycząca potwora, zajmująca trzy strony, jednak więcej wzmianek już nie było. Jeden z dzienników pokładowych nie mówił nić o samym spotkaniu, natomiast wspominał, że załoga została przez potwora zmuszona do powrotu. Był to ostatni wpis w tym dzienniku…Wiele było natomiast takich przypadków, że jedno spotkanie z tą istotą było początkiem całej serii spotkań z tą samą osobą. Wiele osób wspominało, że potwór do nich mówił. W tej grupie była moja córeczka. To doprowadziło nas do myśli, że być może Rake odwiedzał nas już wcześniej, jeszcze przed pierwszym spotkaniem. Zainstalowałam więc sobie magnetofon cyfrowy w pobliżu łóżka i włączałam go na noc przez dwa tygodnie, aby wszystko rejestrował. Żmudną pracą było wsłuchiwanie się w odgłosy przewracania się w łóżku każdego dnia po przebudzeniu. Pod koniec drugiego tygodnia byłam już przyzwyczajona do rozmytych dźwięków własnego snu, więc dawałam ośmiokrotne przyspieszenie. Nadal jednak zajmowało to godzinę. Pierwszego dnia trzeciego tygodnia zdawało mi się, że wśród zwyczajnych dźwięków wyłapałam coś innego. Odszukałam ten moment i usłyszałam przenikliwy głos. To był Rake! Nie byłam w stanie słuchać tego fragmentu na tyle długo, abym mogła chociaż zacząć zapisywać, co mówi. Nie chciałam też, aby ktoś inny tego słuchał. Jedyna rzecz, której byłam pewna, to że słyszałam to już wcześniej. Zdawało mi się, że było to wtedy, gdy potwór podchodził do mojego męża w tamten pamiętny dzień. Właściwie, nie pamiętam, abym wtedy cokolwiek słyszała, ale nagrany szept sprawiał, że dokładnie przypominałam sobie ten moment. Wyobrażałam sobie, co musiała wtedy czuć i myśleć moja córka. Sprawiało to, że byłam przygnębiona. Nie widziałam Rake’a odkąd zniszczył moje życie. Wiedziałam jednak, że bywał w mojej sypialni, gdy spałam, jeszcze długo po tamtym dniu. Wiem i boję się, że kiedyś przyjdzie taki dzień, że obudzę się i będę musiała spojrzeć mu w twarz.”





JUŻ WIECIE KIM ON JEST JAK WYGLĄDA CO SIĘ CZUJE GDY SIĘ GO SPOTKA
Jest 100 procentowe potwiierdzenie że coś takiego istnieje